Liczba pytań od Was, jaki filtr wśród tak wielu wybrać dowodzi, że jeszcze uczymy się odczytywać mnogość informacji na opakowaniu.
Jeśli zastanawiasz się, co to takiego to PA++++, czy filtr mineralny zrobi ci na twarzy białą maskę i czy dany krem ochroni Cię przed HEV, czyli błękitnym światłem ekranów – rzuć proszę łaskawym okiem na ten blog.
SPF = filtr UVB
Myślałaś, że SPF to pełen filtr UVA i UVB?
Ooops, mamy pierwszą niespodziankę…
Co oznacza SPF?
SPF oznacza współczynnik ochrony przeciwsłonecznej; to jak tarcza superbohatera, która chroni Twoją skórę przed promieniami UVB, tymi, które są odpowiedzialne za oparzenia słoneczne, przebarwienia, melasmę, piegi.
Wybierz wysoki współczynnik SPF (od 30 do 50).
Najwyższy dostępny SPF to 100: blokuje 99% promieni UVB. Pamiętaj, że SPF 100 jest tylko nieznacznie lepszy od SPF 50, który blokuje 98% promieni UVB, nic więcej).
PA lub PPD = filtr UVA/HEV
Część kremów jeszcze w ogóle nie zawiera tej informacji, podczas gdy ona jest po prostu niezbędna. Sama oceń:
System ocen PA jest stosowany w większości krajów azjatyckich. PA oznacza stopień ochrony UVA, czyli obrońcę przed promieniami UVA, podstępnymi sprawcami przedwczesnego starzenia się, stresu oksydacyjnego i ryzyka raka skóry. Jeśli lubisz pielęgnację koreańską, na przykład, to tam zobaczysz ten symbol.
Te małe znaczki plus (+) po PA pokazują siłę ochrony przed promieniowaniem UVA. Im więcej znaków plus, tym potężniejsza tarcza! Dlatego wybieraj mistrza: PA++++, aby uzyskać poważną ochronę przed promieniowaniem UVA.
Odpowiednikiem PA poza Azją jest PPD (Persistent Pigment Darkening). Tutaj analogicznie, wyższe wartości PPD oznaczają, że Twoja skóra zyskuje lepszą ochronę przed szkodliwymi promieniami.
HEV, czyli światło niebieskie
Znowu ważna informacja: ono jest ekranowane w taki sam sposób jak UVA.
Czyli patrzymy na PA/PPD
Szerokie spektrum, czyli co?
Wyobraź sobie taką sytuację: Twoja skóra to cenne płótno, a słońce to artysta władający dwoma rodzajami pędzli: promieniami UVB i UVA.
Promienie UVB działają jak intensywne pociągnięcia pędzlem, po których możesz wyglądać jak czerwony pomidor, podczas gdy…
Promienie UVA to subtelne pociągnięcia, które po cichutku i podstępnie przyczyniają się do starzenia się skóry i uszkodzeń komórek.
Dlatego pomyśl o tym jak o podwójnym systemie obronnym UVA/UVB, który chroni Twoją skórę przed poparzeniami słonecznymi i pomaga zapobiegać długotrwałym uszkodzeniom, takim jak zmarszczki i ciemne plamy, a co najważniejsze, rakowi skóry.
Filtry mineralne
Czasu, w których każdy filtr mineralny pokrywał twoją twarz białą maską są przeszłością, choć część mineralnych filtrów nadal to robi.
Są one uważane za bardzo bezpieczne, ponieważ pozostają na powierzchni skóry i odbijają promienie słoneczne.
Ich działanie antyseptyczne jest jednak bronią obosieczną, bo nie przepada za nim zdrowa biota skóry.
Dobry film filtr chemiczny, chociaż to samo słowo nas odstrasza, powinien mieć cząsteczki tak duże, że nie będzie przenikał do krwiobiegu i nie będzie robił nam krzywdy.
Wśród dermatologów ogólnie jest konsensus, że dobrze jest stosować mieszankę filtrów chemicznych i mineralnych.
NIE dla zapachowych filtrów SPF
Filtr NIE powinien pachnieć. Ani naturalnie, ani syntetycznie. Wszelkie substancje zapachowe mogą alergizować w połączeniu z ekspozycją. Nie muszą, nie każdego, ale często to robią…
Chroń się od wewnątrz
Bo to najlepsza ochrona całodobowa. Całego ciała. Wieczorem, w dzień, w mieście i na urlopie.
Po prostu pij najlepszy w tej chwili dostępny pitny filtr – Carmellę.
Poświęciłam jej osobny post: „Jak działa Carmella?”.
Stosuj jednak także kremik na partie najbardziej narażone na bezpośrednie działanie słońca, aby było twoim przyjacielem. Bo jest, tylko jeśli mądrze podejdziesz do sprawy. 🙂