Dieta dla pięknej cery – dieta estetyczna

Odżywianie ma ogromy, wielotorowy i wciąż niedoceniany wpływ na cerę. Naukowcy nadal dowiadują się nowych rzeczy, choć nierzadko, aby potwierdzić od dawna znane prawdy. Ten temat ma tyle aspektów, że poruszę zaledwie ich część. Mogę jednak obiecać, że już samo to zadziała na cerę jak najlepsze serum. Zapraszam Cię do wspólnego przyjrzenia się następującym kwestiom:

 Co to jest dietetyka estetyczna?¹

 Co to jest oś jelita – skóra?

 Co służy każdemu

 Co (w ograniczonych ilościach) służy niektórym

 Co nie służy nigdy i nikomu

 Co to jest słynna dieta sirtfood

 Sirtuiny – co to takiego?

 Jak „zdobyć” sirtuiny

 Czy keto dobrze działa na cerę?

 Uspokój hormony

 Suplementacja – niezbędnik dla pięknej cery

Co to jest dietetyka estetyczna?

To określenie przyszło mi do głowy i pojawiło się w moich artykułach już jakiś czas temu i widzę, że się przyjmuje. 🙂 Chodzi o udzielenie pacjentowi/odbiorcy takich porad żywieniowych i suplementacyjnych, które sprawią, że kłopoty z cerą ustąpią miejsca świetlistej, delikatnej i jędrnej skórze.

Co to jest oś jelita – skóra?

Skóra stanowi niejako zwierciadło stanu naszych jelit. Do tego stopnia, że niemal możemy wyobrazić sobie, że gdy skóra jest gładka, zaróżowiona i tryska zdrowiem, to takie są również nasze jelita!
I przeciwnie: odwodnienie, wypryski i przedwczesne bruzdy sugerują podobny stan wyściółki jelit. Korelacja jest rzeczywiście silna. Co zaszkodzi jelitom i ich biocie (dawniej zwanej florą bakteryjną), spowoduje trądzik, zaskórniki oraz uruchomi kruchość naczyń – aż do trądziku różowatego. Tak, te problemy są dietopochodne…

Co jeść aby mieć piękną cerę?

Można śmiało powiedzieć, że dieta złożona z organicznych warzyw oraz z wybranych owoców o niskiej zawartości cukru, surowych, duszonych czy w zupach to zawsze podstawa.

Bywa, że konkretne warzywo jest gorzej tolerowane przez organizm, jednak ogólne wytyczne są takie.

 Białko pochodzące z moczonych przez minimum 12 godzin orzechów i pestek plus niewielkie ilości ekologicznego mięsa, ryb, żółtek jaj i dobrych tłuszczy dopełni obrazu.

 Służy nam również po prostu jedzenie mało (lecz dobrze!), post okresowy i przerywany.

Co służy (niektórym) w ograniczonych ilościach?

Co nam nie służy, będzie nam zawsze psuło cerę (i nie tylko). Dlatego warto podejść indywidualnie do żywienia, jako naszego indywidualnego „kosmetyku”.

Badając nietolerancje pokarmowe zawsze sprawdzamy grupę krwi. Choć dieta d’Adamo, biorąca ją pod uwagę, została początkowo zdyskredytowana i wyśmiana, wróciła niejako bocznymi drzwiami.

 Nie jest jednak prawdą, że grupa „0” ma odżywiać się głównie mięsem, ale że może sobie pozwolić na trochę więcej mięsa wysokiej jakości, jednak zawsze jako dodatek do warzywnej bazy.

 Grupa B stosunkowo lepiej trawi nabiał, jednak również w bardzo ograniczonej ilości i raczej kozi lub owczy.

 A jest najbardziej wege, z niewielkim dodatkiem jaj (głównie żółtek) i ryb.

Co psuje cerę?

Cukier jest bezdyskusyjnym wrogiem pięknej cery. Powoduje zaskórniki, wypryski i znacznie przyspiesza starzenie skóry. Wysusza i niszczy bezcenne struktury kolagenowe. Z punktu widzenia dietetyki „cukier” to proste węglowodany, a więc również biała mąka. Dla pięknej cery jego tolerancja powinna być bliska zeru…

 Nabiał krowi. Nawet bez dodatku pestycydów z paszy i licznych leków oraz stymulatorów hormonalnych atakuje wyściółkę jelit. Jest odpowiedzialny za wiele reakcji autoimmunologicznych skóry. Ma walny udział w powstawaniu obrzęków i trądziku różowatego.

 Tłuszcze rafinowane i trans. No cóż, sieja spustoszenie, zaburzając samoregulację i regenerację skóry.

 Niedobór jakichkolwiek witamin czy mikroelementów, kolagenu i Omega 3.

Co to jest dieta sirtfood?

Dieta Sirtfood stała się znana dzięki Adele, na której piosenkarka spektakularnie schudła, utrzymała wagę i zyskała cerę tak piękną, że (jak twierdzi) używa teraz mniej niż połowy makijażu sprzed diety.

Ja jej wierzę. A dlaczego? Bo to naukowo potwierdzony sposób na SPOWOLNIENIE PROCESÓW STARZENIA. Wierzę także, ponieważ o sirtuinach czytałam dość obszernie w doskonałych książkach czołowego polskiego ginekologa holistycznego, dr. Oleszczuka, którego cenną wiedzę przekazuję Wam poniżej.

Sirtuiny – co to takiego?

Sirtuiny to białka nazywane enzymami długowieczności. Ich wysoka zawartość w ludzkim ciele sprawia, obok redukcji tłuszczu, że znacznie spada tempo starzenia i obumierania komórek!

Jakby tego było mało, sirtuiny hamują stany zapalne, regulują metabolizm, zwiększają odporność na infekcję i stres. Dlatego są „czystym złotem” dla cery dojrzałej, problematycznej albo słabo regenerującej się. Choć zespół prof. Johna Denu z University of Wisconsin wykorzystuje te białka do produkcji leków spowalniających starzenie (również skóry i włosów), to możemy zaprząc nasz organizm naturalnie do ich zwiększonej syntezy!

Jak „zdobyć” sirtuiny?

Sposób pierwszy jest prosty i tani: minimum 4-godzinne przerwy między posiłkami, głodówki oraz post przerywany.

Sposób drugi: redukcja węglowodanów, a dla cukru rafinowanego i białej mąki tolerancja (prawie) zero. A to po prostu oznacza warzywa, warzywa i jeszcze raz warzywa – one są dla nas najlepsze.

Sposób trzeci: polifenole. Są to organiczne związki chemiczne, znajdujące się przede wszystkim w skórkach owoców i w warzywach.

Źródła polifenoli

 Niezwykle bogate w polifenole są brokuły, papryka, natka pietruszki, czerwona cebula, czerwone i czarne owoce. Czempionem są jagody, ale jedzmy rownież jeżyny, borówki, czarne porzeczki, żurawinę, aronię i wiśnie.

Zawiera je też zielona herbata, kakao, nasiona strączków, w tym przebogata we flawonoidy soja.

Czym są polifenole?

Polifenole są bardzo silnym antyoksydantem, uszczelniają naczynia krwionośne, regulują poziom glukozy i lipidów w organizmie, wykazują potencjał antynowotworowy i przeciwdziałają uszkodzenia DNA. Ta lista wcale nie wyczerpuje korzyści płynących z diety bogatej w polifenole.

Czy dieta keto dobrze działa na cerę?

Dieta ketogeniczna zdecydowanie dobrze działa na cerę. Nie mówimy jednak o jego prozapalnej wersji, gdzie królują tłusty boczek, pseudo-sery żółte i śmietana.

 Ryby, żółtka jaj, hojne porcje oliwy z oliwek i masła klarowanego (koniecznie takiego) w dodatku do przewagi warzyw często bez żadnego wspomagania farmaceutycznego leczą trądzik i przywracają dobrostan skórze.

Regulacja hormonów dietą

Okazuje się, że już sama eliminacja:

 cukru, (włącznie ze owocami-ulepkami wyhodowanymi współcześnie).

 mąki pszennej,

 i nabiału,

… jest w stanie na tyle uregulować gospodarkę insulinową, która wcześniej zaburzała układ hormonalny, że liczne kłopoty z cerą z tych zaburzeń wynikające pięknie się normują.

To nie lada wyczyn! Gdy nie ma negatywnego bodźca, nie wytwarza się błędne koło zaburzeń na ścieżce nadnercza – tarczyca – jajniki – skóra.

Co suplementować na cerę?

Czasy, gdy dieta dostarczała wszelkich składników potrzebnych dla zachowania pięknej skóry bezpowrotnie minęły. A może nigdy ich nie było? W końcu ludzie zawsze cierpieli na niedobory, a historia dermatologii ukazuje obraz momentami wręcz przerażający…

 W każdym razie, kto doświadczył przemiany cery z szorstkiej i zmęczonej na świetliście wygładzoną wie już, co daje uzupełnienie niedoboru maksymalną dawką KOLAGENU z SIARKĄ MSM (to duet konieczny dla wysokiej bio-aktywności kolagenu).

 Kto zaczął się pięknie, na brzoskwiniowo opalać, podczas gdy wcześniej ekspozycja oznaczała plamy i poparzenia doświadczył dobrodziejstwa LIKOPENU, ekstraktu z CZERWONEJ POMARAŃCZY sycylijskiej czy ekstraktu z kłącza CALAGUALA i zapewne nie będzie już chciał przestać przyjmować Eliksiru, czy oczekiwanej wkrótce Caramelli – pitnej opalenizny i filtra w płynie.

 Cerze może również brakować kwasów tłuszczowych OMEGA 3 oraz witaminy D3, które należy uzupełniać specyfikami z apteki.

 Na koniec – niedobór bardzo problematyczny dla cer dojrzałych i odwodnionych: CERAMIDY. Gdy skóra przestaje je produkować po 40 roku życia, a dieta nigdy nie jest w stanie zapewnić pełnego zapotrzebowania, zaczynamy wytracać wilgoć z naskórka i doświadczać osłabienia włosów. Dlatego Maestria podbiła serca i cery joginek twarzy i adeptek zdrowej urody.

Mam nadzieję, że dietetyka estetyczna znajdzie miejsce w Twojej kuchni, a Ty będziesz miała satysfakcję z wzorcowego stanu swojej skóry. 🙂

Tego Ci serdecznie życzę!