Czego nie wiemy o przebarwieniach? Przyczyny powstawania, profilaktyka i leczenie

No cóż, o przebarwieniach wiemy na pewno, że ich nie chcemy.

Tym bardziej, że badania percepcji twarzy jednoznacznie wyrokują, że wizualnie postarzają bardziej, niż zmarszczki.

Przyjrzymy się więc:

💚 Statystykom

💚 Co to jest przebarwienie?

💚 Miejscom ich występowania

💚 Teoriim powstawania

💚 Mniej znanym przyczynom

💚 Kwestii filtrów

💚 Mitom o UV

💚 Przyczynom hormonalnym i dietozależnym

💚 Prewencji przebarwień

💚 Kosmetyce – kwasy, niacynamid, Retinoid HPR

💚 Protokółowi postępowania kosmetycznego

Statystyki są alarmujące

💚 Ponad 70% Polek w wieku 35 – 50 lat zostawia co roku w gabinetach setki tysięcy złotych walcząc z przebarwieniami, zarazem deklarując brak satysfakcji z wyników.

💚 Doświadczenie milionów kobiet na całym świecie potwierdza m, że plamki lubią nawracać, są trudne do zlikwidowania, a próby ich zwalczenia potrafią kosztować naprawdę sporo.

Gdyby choć szanse sukcesu były duże… tymczasem działania zbyt często kończą się fiaskiem. Krótko mówiąc, cały ten proces przypomina loterię, gdzie losy są kosztowne a kumulacje rzadkie…

💚 To bardzo powszechny problem urodowy w tym przedziale wiekowym, co już jest pewnym tropem. O tym jednak za chwilę. Na razie w kwestiach podstawowych…

Co to jest przebarwienie?

To miejscowe i trwałe nagromadzenie nadmiaru barwnika. Nasz organizm potrafi reagować w ten sposób na różne bodźce: hormonalne, pourazowe, posłoneczne, polekowe czy też będące skutkiem problemów zdrowotnych takich jak choćby nadczynność tarczycy i nadnerczy, zaburzenia pracy wątroby.

„Ulubione” miejsca występowania przebarwień:

ulubione miejsca występowania przebarwień

💚 Zaskakujące jest to, że najczęstszy typ przebarwień występuje przede wszystkim na twarzy i dłoniach, pomijając inne partie Twojego ciała nawet, jeśli podlegają intensywnemu opalaniu.

💚 Choć przebarwienia wywoływane są głównie przez światło słoneczne, nie są łaskawe zachowywać się tak jak zwykła, sympatyczna opalenizna i stopniowo blednąć. O nie, one trzymają się na posterunku! Sprawa jest zagadkowa nawet dla wiodących badaczy w dziedzinie dermatologii.

Kalejdoskop teorii, czyli jak i dlaczego powstawają przebarwienia

Mechanizmów powstawania plamek jest kilka, próby wyjaśnień liczne, ale najmądrzejsi eksperci przyznają, że kwestia nie jest zbadana do końca!

Mamy jednak kilka istotnych tropów, a zapoznanie się z nimi z pewnością zwiększy nasze szanse na ładną cerę z mniejszą liczbą plamek.

Nie tylko UV

Promieniowanie słoneczne jest bardzo ważnym czynnikiem ich powstawania. Jest na to takie „brzydkie słowo”: fotostarzenie. 💚 Jednak okazuje sie, że nawet „zwykłe” światło widzialne jest ich sprawcą. Do tego dochodzi światło emitowane przez ekrany – choć tutaj zdania ekspertów są nieco podzielone, oraz podczerwień – i tutaj mamy consensus.

💚 Jaki z tego wniosek? Nie możemy całkowicie uniknąć zmian w tych partiach skóry, które często są wystawione na wyliczone wyżej rodzaje promieniowania świetlnego.

Kontrowersyjne filtry

Z punktu widzenia estetyki i zdrowia Twojej skóry, z pewnością można i warto się chronić przed promieniami słonecznymi – chociażby te najdelikatniejsze partie ciała jak twarz, szyja, dekolt i dłonie.

💚 Tutaj warto wspomnieć o „chemii” w tego typu kremach ochronnych, która wiele z nas zraża do ich stosowania. Nie będzie niespodzianką gdy powiem, że należy wybierać te najwyższej jakości. Na pocieszenie, stosowane w nich cząstki pochłaniające lub odbijające światło są na tyle duże, że pozostają na powierzchni skóry, nie wnikając w nią głębiej.

💚 Komplementarną, doskonałą strategią jest stosowanie DOUSTNEGO Filtra UV, czyli Carmelli. Opalasz się pięknie i bezpiecznie, chroniąc się przed fotostarzeniem na poziomie komórkowym! Po więcej informacji zajrzyj tutaj CARMELLA – PREMIUM FILTR UV DO PICIA – 500ml.

Uparte promyki

💚 Zwykle masz proste skojarzenie: słoneczny dzień – konieczność ochrony przed promieniowaniem słonecznym. Tymczasem to tylko wiązki UVB są zależne od pogody. Są trzymane w ryzach właśnie przez chmury, a w dni słoneczne operują silniej.

💚 UVA są znacznie sprytniejsze – nie zatrzymuje ich nawet przeciętna szyba, a ich stężenie w dzień pochmurny niewiele się obniża w stosunku do tego w słoneczny dzionek. Dlatego też faktor SPF 30-50 na co dzień jest dobrym pomysłem.

Plamki hormonalne

Kobiece hormony i starzenie się skóry mają wpływ na koloryt naszej cery. Ciąża, okres karmienia czy też przyjmowania tabletek antykoncepcyjnych sprzyjają przebarwieniom. Nie wszystkie filtry UV są wskazane dla młodych mam, dlatego ciagle poszukuje się równoległych rozwiązań.

Utrapienie na talerzu

Do tej pory nie napisałam nic szczególnie odkrywczego. Pora jednak na prawdziwą sensację.

💚 Coraz więcej badań wskazuje na to, że nie możemy także i w tym przypadku ignorować roli tego, co znajdzie się na naszym talerzu. Natura wyposażyła nas w cały arsenał roślin, które od wewnątrz chronią naszą skórę przed zniszczeniami DNA!

💚 Skąd o tym wiemy? Otóż z badań nad społecznościami w basenie Morza Śródziemnego, gdzie przebarwienia były rzadkością w czasach, gdy ich dieta opierała się na lokalnych, bogatych w likopen i zeaksantynę warzywach, algach oraz na słonowodnych rybach. To taka dermo-archeologia.

Powiesz: to inna, oliwkowa cera? Otóż teraz przebarwienia stały się plagą i tam, bo wzrost popularności wysoko-przetworzonych produktów, pozbawionych substancji ochronnych, pozostawiła cerę bezbronną. Kłopot bywa często również w tym, że te warzywa i owoce muszą dojrzewać na słońcu i w glebie nie zubożonej przez intensywne uprawy. Te zerwane jeszcze niedojrzałe i podlewane sztucznymi nawozami to już nie to…

Prewencja konieczna, czyli jak zapobiegać przebarwieniom?

Zapobieganie przebarwieniom nie jest łatwe, całkowita ich eliminacja raczej praktycznie niemożliwa, jednak nadal można dla ładnej cery bardzo wiele zrobić. A już bezdyskusyjnie – lepiej nastawić się na prewencję. I to się uda, słowo niżej podpisanej, 47-letniej pieguski wolnej od przebarwień dzięki paru prostym zasadom.

proste zasady walki z przebarwieniami

Protokół postępowania: dieta

💚 Po pierwsze, zapraszamy do naszej diety likopen z dojrzałych pomidorów, z jakościowych sosów i koncentratów pomidorowych oraz – w dużej dawce – z Eliksiru.

💚 Witamy również tę cudowną przyprawę „na całe zło” – kurkumę z pieprzem. Jest w czołówce substancji najsilniej ochronnych i antyoksydacyjnych na naszej planecie, a może i w galaktyce;)

💚 Pokochaj algi: spirulinę, chlorellę, nori, wakame czy dulse. Jedne z nich są pyszne, a inne zdecydowanie niesmaczne. Te ostatnie weź w formie tabletek, jeśli na przykład spirulinowy proszek nawet w smoothie jest dla Ciebie i Twojej rodziny trudny do przełknięcia. Dlaczego algi? Tkwi w nich bogactwo barwinków wspaniale chroniących głębokie struktury skóry, odżywczych i upiększających. Algi mają zadziwiająca i unikalną biozgodność z organizmem ludzkim. Czemu tak jest, fascynuje biologów. Fakt pozostaje faktem: algi na talerz! Czy wiesz, że to nie ryby wytwarzają słynne Omega 3, ale pobierają je właśnie z alg?

💚 Śmiało zajadaj żółtka jaj: zawarta w nich luteina jest ostatnio w centrum zainteresowania także w aspekcie prewencji przebarwień. Tyle tylko, że żółtek nie powinnaś łączyć z mąką i cukrem, więc ciasta nie możemy uznać za nutrikosmetyk – a szkoda!

💚 Podobnie jagody oraz fioletowe śliwki zawierają rodzaj przeciwutleniaczy, które stanowią wewnętrzną broń dla skóry.

💚 Najważniejsze na koniec: niezwykle ważna jest także podaż kolagenu w formie płynnego suplementu (zapomnij o chemicznych proszkach i saszetkach) bo to uszkodzenia w jego strukturach są głównym faktorem powstawania przebarwień.

Cudowna maseczka

Powróćmy do kosmetyków. Tutaj robi się bardziej optymistycznie. Maseczki kochamy – a gdy już zaopatrzymy się w naszą spirulinę i chlorellę, możemy z nich robić wspaniałe okłady odmładzające i rozjaśniające na skórę – mieszając z rozgniecionym bananem, jogurtem i odrobiną miodu.

Kwaśna broń

💚 Cera z przebarwieniami nie znosi podrażniania, bo ono powoduje „przebarwieniowy” efekt jo-jo! Tymczasem paradoksalnie musi znosić ciagle drastyczne zabiegi, ukierunkowane na chwilowy efekt. Mowa o głębokich peelingach kwasowych, które okazują się być bronią obosieczną. Rzeczywiście, przynoszą upragnione rozjaśnienie przebarwień, lecz jednocześnie silnie uwrażliwiają skórę na proces powstawania kolejnych.

💚 Można pokusić się o stwierdzenie, że im silniejsze działanie kwasu, tym bardziej satysfakcjonujące wyniki krótkofalowe, lecz proporcjonalnie rośnie ryzyko powstania nowych plamek.

💚 Podobnie ma się rzecz z laserami. Skoro nawet ochrona przeciwsłoneczna nie daje gwarancji uniknięcia stymulowania powstawania przebarwień, bowiem nadal działają inne rodzaje promieniowania świetlnego, to zasadność zabiegów uwrażliwiających dodatkowo skórę staje pod znakiem zapytania…

Kiedy nie wiesz, o co chodzi…

Zabiegi dla szybkiego efektu są bardzo popularne, więc niektórym gabinetom, ze względu na zyski jakie one przynoszą, byłoby trudno się z nimi rozstać… Inne zmieniają strategię na bardziej stopniową i „uczciwą”, a przede wszystkim dobrą dla skóry. Proponują kuracje delikatniejsze, częściowo domowe, oparte na… No właśnie, co działa najlepiej?

W białych rękawiczkach

Okazuje się, że lepiej działać powoli, systematycznie i cierpliwie, a wtedy możemy przypuścić na niechciane plamki podstępny atak.

💚 Wspaniale sprawdza się tutaj glukonolakton i kwas laktobionowy oraz niacynamid. Choć ten drugi „kwaśno” brzmi, ta drużyna nie da efektów niepożądanych w postaci światłoczułości cery, za to krok po kroku rozjaśni nawet powieki! Szukaj więc preparatów zawierających te składniki. Co ważne, powinny być stosowane razem, dla wykorzystania niezwykłej synergii między nimi. Taki właśnie zestaw znajdziesz w naszym Nektarze Tonizująco- Wygładzającym.

Pieszczoch współczesnej kosmetyki

W rozjaśnianie plam od dziesięcioleci królują retinoidy, czyli różne formy retinolu. O nich słyszała niemal każda kobieta. Którą jednak formę wybrać?

💚 W tej chwili pupilem zaawansowanej dermatologii jest retinoid HPR – forma wyjątkowo skuteczna, a zarazem bardzo mało podrażniająca. Gdy dodamy do niego niemal równie ceniony bakuchiol, dostaniemy długofalowo rozjaśniające serum przeciw przebarwieniom, dla cery jak jedwab.

💚 Przy skuteczności ocenianej przez dermatologów jako wybitna, to wyjątkowe serum Retinoid HPR, z Bakuchiolem,

koenzymem Q10 i Opuncją nie jest preparatem sezonowym, jak drażniące formy retinoidów.

Gdy wyjdzie słonko…

Częściowo mitem jest, że nie można używać retinolu w słonecznej porze roku. Częściowo, ponieważ nie możesz zaczynać wtedy jego stosowania. Jednak i na to jest sposób! Wcześniej przez dwa – trzy miesiące trzeba budować tolerancję skóry na ten słynny „odplamiacz”. Wtedy pod warunkiem rygorystycznego używania filtrów UV możesz śmiało kontynuować kurację. W przeciwnym razie zaprzyjaźnisz się z retinoidem od września.

Protokół postępowania: kosmetyka

💚 Dwa razy w tygodniu zrób sobie maseczkę z algami i miodem. Będziesz wyglądała zabawnie, nie zapomnij zrobić sobie paru fotek!

💚 Miodowe kombo: masaż plus delikatny peeling. Posmaruj twarz i szyję cieniuteńką warstwą płynnego miodu. Wypukłą częścią łyżki stołowej stempluj skórę j odrywaj swój domowy stempel. Działaj systematycznie od dołu szyi aż do czoła. Powtórz całość 3 razy. Zmyj miód j nawilż twarz. Cały martwy naskórek zmyłaś wraz z miodem bez naruszenia cennej warstwy lipidowej skóry.

💚 Codziennie na czczo zastosuj łyk kolagenu z siarką MSM jako kosmetyk „od wewnątrz” oraz Carmellę – oba po 25 ml

💚 Po delikatnym myciu, najlepiej olejkiem micelarnym, zastosuj kosmetyk tonizujący. Idealnie, jeśli będzie zawierał glukonolakton, kwas laktobionowy i niacynamid. Jeśli nie, poszukaj serum z tymi składnikami, oprócz retinoidów najważniejszymi w walce z przebarwieniami

💚 Co drugi wieczór zastosuj Retinoid HPR w stężeniu 3%. Idealnie, jeśli serum zawiera również bakuchiol. Inne formy retinolu mogą ładnie wybielać ale i mocniej uwrażliwiać.

💚 Znajdź filtr dobrej jakości (czyli ochrona UVA na poziomie ++++) i takiej konsystencji, żebyś chętnie go stosowała. Dobrym trickiem jest zastosowanie barwionego kremu jako lekkiego podkładu. Pilnuj codziennej aplikacji.

Najważniejsza rada

To ta nieco banalna: kobiety, które lubią swoją twarz i całą siebie w ogóle, nie muszą być idealne. Mają silny magnetyzm i są tak promienne, że otoczenie z pewnością przeoczy drobne niedoskonałości kolorytu.

Picture of Autorka: Olga Szemley - Założycielka Yogattractive & Yogatwarzy
Autorka: Olga Szemley - Założycielka Yogattractive & Yogatwarzy

Pionierka jogi twarzy w Polsce, twórczyni Yogatwarzy i Yogattractive (Jogatwarzy.com), jedynej metody jogi twarzy i automasażu w Polsce posiadającej certyfikat fizjoterapii. Uhonorowana tytułem Człowiek Roku 2024. Jej profesjonalny Kurs Jogi Twarzy otrzymał statuetkę Beauty Prestige Awards za Najlepszy Program Szkoleniowy Branży Beauty 2024. Znana z licznych występów w TV promujących „zdrową urodę”.

Udostępnij:

BEZINWAZYJNE NICI… W MASECZCE?

Haczyk na klientki czy sensowna propozycja? Pojawiło się niedawno takie „cudo” w komunikacji kilku marek – zarówno tych z drogerii,